niedziela, 26 lipca 2015

10 rzeczy których się...boje

Post po dwóch tygodniach przerwy...miałam zamiar po prostu napisać 10 rzeczy których się boje, ale myślę że należy się jakieś wytłumaczenie. Ostatnie dni nie były najlepsze dla mnie i myśle że to zrozumiecie. Po części była to wina upałów które jeszcze pogarszały moje złe samopoczucie, po części były to skutki złych wyników, ciągłego powtarzania badań, ale chyba większość problemu było we mnie. Mam nadzieję że zrozumiecie że po prostu nie miałam siły nic pisać. No to przejdźmy już do posta ;)

1. Pierwszą rzeczą której chyba najbardziej się boje, wiem że to dziwne ale są to wszystkie owady i pajęczaki. Tak dosłownie wszystkie, nawet motyle i ważki. Szczególnie przerażają mnie ich nogi. Nienawidze tego jak się poruszają, jak wyglądają. Najgorsze z tego wszystkiego są komary. Szczególnie te które co prawda nie gryzą ale...mają długie nogi i są ogólnie duże xD

2. Ciasne pomieszczenia. Tak niestety mam klaustrofobię ;-; Możecie sobie więc mnie wyobrazić jak na wycieczce szkolnej szliśmy do Dzwonu Zygmunta. Haha nie chcę już tam wracać ^^

3. Kolejna rzecz to ogień czy pożar. Teraz boję się już tego trochę mniej niż kiedyś. Kiedyś bałam się pożaru do tego stopnia że na noc wyłączałam prąd w całym pokoju i chowałam się cała pod kołdrę będąc przygotowana na to że gdy wystawię głowę zobaczę ogień na środku pokoju.

4. Boję się też pedofili, bandytów itp. Głównie pedofili i tego że wciągną mnie do auta i już nie wrócę do domu. Że wywiozą mnie do jakiegoś burdelu XD

5. Następna rzecz to ciemność. Ale nie np. w moim pokoju tylko na polu. Gdy wracam sobie na przykład do domu i jest ciemno. Wtedy zawsze staram się gadać z kimś przez telefon albo po prostu biegnę...

6. Wielkie psy które są np bez właściciela. Gdy widze takie na ulicy albo co gorsza w lesie to włącza się we mnie panika i od razu chcę mi się uciekać chociaż wiem że nie powinno się tego robić.

7. Igły, strzykawki, pobieranie krwi. To sprawia że robi mi się słabo i prawię mdleję na pobieraniu krwi ;x

8. Wiatraki prądotwórcze. Naprawdę lubię je podziwiać z daleka, jadąc koło nich pociągiem, ale gdy byłam kiedyś na spacerze w mojej okolicy i musiałam przejść koło wiatraka, wpadałam w panikę. Nie boję się że coś mi zrobią czy coś , boję się tylko ich 'potężności' to jakie są ogromne i wyglądają jak wielka machina.



9. Klauny. W sumie nie zrobiły mi nic xD , ale gdy wyobrażam sobię clowna w ciemności...kurde no to tak strasznie wygląda ;D

10. Ostatnia rzecz to śmierć. Boję się tego jak umrę, co będe wtedy czuć i jak będzie wyglądać życie po śmerci. 

Dzięki za czytanie ;) napiszcie czego wy się boicie :) 
Wszystkie linki w bocznym pasku bloga :D

6 komentarzy:

  1. Ja tak samo jak ty boję się strzykawek, boże :(
    http://onlydreams8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże ja też panicznie boję się klaunów ;/
    Zdrowiej i oby siła do pisania powróciła ;D
    Zapaszam: http://anita-maggda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy pomysł na post ! Ja chyba żadnej z tych rzeczy akurat się nie boję :D

    Mój blog KLIK :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog i naprawdę ciekawy post :) Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :D Czekam na następnego posta! ♥
    http://wasikowa.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jakoś nie mam lęków boję się choroby ale myśle ze to podstawowe ładne zdjęcia
    http://oliwialiv.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. boże, mam prawie tak samo!
    zapraszam na mojego bloga, dopiero zaczynam i może ci się coś spodoba:)
    http://xwoc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń